Wpływ emocji na myślenie i rozumowanie
Dla prawidłowego funkcjonowania psychiki człowieka wymagany jest rozwinięty w procesie ewolucji system emocjonalny decydujący o motywacjach, które z kolei wywierają istotny wpływ na zachowanie i postępowanie.
W ciągu ostatniego dwudziestolecia psychologowie zauważyli, że ludzie nadmiernie przeżywający lęk nieustannie kierują swą uwagę w stronę bodźców stanowiących nawet minimalne sygnały niebezpieczeństwa. Osoby z niskim poziomem lęku takich bodźców nawet nie zauważają. Może to przemawiać za słusznością tezy o wpływie emocji na mechanizm selekcji informacji dopływających do nas bez przerwy z otoczenia i wyodrębnienie tych, które mają zostać poddane dalszemu procesowi przetwarzania, a odrzucenie pozostałych.
Zarówno natężenie emocji, jak i ich kierunek nie są stałe u każdego z nas, zmieniają się w zależności od czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Każdy z nas ma indywidualną właściwość zarówno do łatwiejszego występowania pewnych rodzajów emocji, jak też i czasu ich utrzymywania się. Kiedy czynności psychiczne są podporządkowane silnie przeżywanym emocjom, to racjonalne myślenie może być osłabione czy wręcz wyłączone, a kiedy napięcie emocjonalne się zmniejszy, może się znów włączyć myślenie. Prawie każdy z nas może znaleźć w swoim życiu takie sytuacje, kiedy pod wpływem pozytywnych lub negatywnych emocji zrobił coś, czego w innej sytuacji by nie zrobił albo podjął decyzję niezgodną ze swoimi przekonaniami.
Do reagowania emocjonalnego przyczynia się sytuacja stresowa. Manipulator, wywołując u swojej ofiary negatywne emocje, czyli strach, poczucie winy, powoduje sytuację stresującą. Ukazuje wówczas pożądane przez siebie zachowania jako wpływające na usunięcie albo przynajmniej osłabienie stresu, dzięki czemu manipulowany poddaje się takiej argumentacji, czując ulgę.
Ludzie na ogół nie rozważają, jaka aktywność kieruje ich postępowaniem w danym momencie, ponieważ najczęściej zarówno emocjonalność, jak i racjonalność oscylują wokół wartości średnich. Jeżeli w jakimś momencie występuje przewaga emocjonalności, to po pewnym czasie ustępuje miejsca racjonalności. Być może istnieje jakiś mechanizm powodujący automatyczny powrót wychyleń do linii średniej po okresie wzmożonych oscylacji. Wydaje się, że tym mechanizmem jest racjonalność, która działa represyjnie na emocjonalność, a to ma na celu ochronę ośrodkowego układu nerwowego przed zbyt długim poddawaniem go wzmożonej impulsacji. Używając przenośni, można powiedzieć, że w każdym z nas trwa odwieczna walka między myśleniem znajdującym się pod wpływem emocji a myśleniem racjonalnym.
Obuchowski (1995) twierdzi nawet, że w realistycznym i trafnym poznawaniu świata przeszkadza nam już istniejąca wiedza o nim. Trudności w prawidłowym spostrzeganiu innych osób w czasie interakcji społecznych powoduje tzw. zjawisko projekcji, polegające na tym, że spostrzegamy cechy innych ludzi przez pryzmat naszych własnych cech. Ludzie nieuczciwi przypisują innym nieuczciwość, kłamcy, kłamstwo, skąpcy, skąpstwo. Zaprzeczają ich istnieniu u siebie, nie dostrzegają ich, bo ich nie akceptują, ale chętnie przypisują je innym. Uporczywe trzymanie się wytworzonych w sposób manipulacyjny przekonań sugeruje, że istnieje jakieś źródło „wzmocnienia”, które je podtrzymuje i nie dopuszcza do ich wygaszania, nawet w sytuacji, kiedy już brak im zewnętrznego oparcia.
Opracował: Jan Durczok